W Buddyzmie jest szczególnie ważne rozwinąć to co nazywamy Wyciszeniem, lub medytacją wyciszenia, pozwalając umysłowi dojść do spoczęcia w całkowitym skupieniu na jakimś pojedynczym przedmiocie. Aby rozwinąć ten rodzaj medytacyjnej zdolności koncentrujemy umysł na jakimś szczególnym przedmiocie. To może być fizyczne odczucie takie jak wchodzenie i wychodzenie oddechu, albo forma bóstwa takiego jak Czenrezig, albo sylaba HRI w sercu, czy dźwięk mantry. Zasadnicza idea jest taka, aby wybrać jakiś szczególny obiekt, skoncentrować umysł i pozwolić mu spocząć na nim bez jakiegokolwiek rozproszenia, bez podejmowania jakichkolwiek myśli o tym szczególnym obiekcie i żadnych myśli jakiegokolwiek rodzaju. Jeśli ktoś praktykuje to, rozwija stan wyciszenia. W praktyce tej medytacji jest bardzo ważne, aby świadomość praktykującego była jasna i czysta, aby obiekt na którym się skupia był jasny i czysty, aby sama świadomość, postrzeganie było wyjątkowo jasne i czyste.
Jeśli ktoś jedynie spoczywa w tępym odrętwieniu, w którym nie ma żadnej mentalnej aktywności, żadnej jasności, tylko uspokojenie, to nie jest właściwe i nie będzie skuteczną medytacją dla osiągnięcia oświecenia. Postawa i myśl z jaka się podejmuje takiej medytacji jest wyjątkowo ważna. Ktoś kto jest w wysokim stopniu świadomy niedoskonałości samsarycznej egzystencji i nie zaspokojeń w niej, czuje, że nie ma niczego pożądanego do uzyskania w samsarycznej egzystencji i że powinna być przekroczona nie tylko dla jego własnego dobra, ale również po to aby innym istotom pomóc dojść do tej samej realizacji. Z powodu tego wielkiego pragnienia i motywacji jakie taka osoba odczuwa, odkłada ona wszelka aktywność i poświęca swój czas medytacji i praktyce Dharmy. Taka osoba powinna być otaczana wyjątkowym szacunkiem. To jest bardzo trudna rzecz do zrobienia i jest niezwykle cudowną rzeczą jeśli ktoś to czyni. Jest to inspirujące i ten kto potrafi to uczynić posiada wielkie wewnętrzne zalety i siłę.
OGÓLNE UWAGI
W przebiegu nie mającej początku egzystencji w samsarze, wszyscy jako odczuwające istoty podlegaliśmy zaślepieniu. Ta uległość uczyniła nas podmiotem siły różnych przejawów zaślepienia, które powstają z umysłu, który nie zna swojej własnej natury. Nie znając swojej własnej natury, nie wiedząc w jaki sposób może być kontrolowany, umysł jest jak dziecko, które, które nie stosuje się do rad i zaleceń matki i dlatego robi wszystko źle. Toteż to co potrzebujemy uczynić to odzyskać pewną kwestię nad naszą mentalną istotą, nad naszym umysłem i dojść do zrozumienia natury naszego umysłu, a poprzez to zrozumienie, uzyskać kontrolę i pełną wiedzę o naturze naszej własnej egzystencji.
Z powodu tego podstawowego braku kontroli i ograniczeń naszych mentalnych zdolności, pojawia się wiele różnych form zaślepienia i pomieszania.
Zaślepienie i pomieszanie jest podstawa naszego emocjonalizmu, reagowania z przywiązaniem, awersją i biernością na wszystko co pojawia się przed nami. Ten podstawowy emocjonalizm wewnątrz nas jest fundamentem konceptualnego myślenia, dyskursywnego, konceptualnego systemu myśli. Wszystko to służy jedynie e tym celu aby wzmocnić naszą uległość wobec przejawów własnego zaślepienia oraz powiększyć samo zaślepienie. Dlatego potrzebujemy bardzo konkretnej i jasnej metody dzięki której moglibyśmy się wyzwolić spod władzy tego zaślepienia.
Z powodu rozrastania się zaślepienia i rozmnażania się jego przejawów, które obejmują cały nasz sposób życia, całość egzystencji, jest w istocie niezwykle trudno położyć kres tym wszystkim przejawom za jednym razem, jest bardzo, bardzo trudno położyć kres ich powstawaniu, ale z drugiej strony te wszystkie przejawy zaślepienia zakorzenione w dyskursywnym myśleniu i emocjonalizmie nie są realnymi, określonymi substancjalnymi rzeczami za jakie je uważamy. Wszystkie te nierzeczywiste przejawy, nieczyste z powodu podstawowej niewiedzy umysłu, mogą być przemienione w czyste przejawy bez śladu emocjonalizmu i dyskursywnego myślenia. Istnieje bardzo łatwa metoda. Ona wymaga zrozumienia, że zewnętrzna zjawiskowa rzeczywistość nie jest rzeczywistością jako taką, nie ma żadnego zabezpieczenia ani trwałości, jaką zwykle wiążemy z ideą rzeczywistości, ze te rzeczy które uważamy za realne, nie mają faktycznie żadnej własnej egzystencji, nie są rzeczami w sobie, że są puste, że dyskursywne myślenie i emocje nie są również rzeczami w sobie, że nie są niczym realnym, że są w istocie puste, że wszystko co wydaje się być realne jest zwodnicze w pewnym sensie, nierzeczywiste.
Zrozumieć dobrze ideę pustki oraz to w jaki sposób odnosi się do zjawiskowej rzeczywistości jest bardzo korzystne. Aby wywołać to przeobrażenie możemy zacząć od konceptualnego sposobu myślenia. Jeśli ktoś próbuje myśleć o nie-jaźni w indywidualnych istotach, używa konceptualnego myślenia by zbadać naturę egzystencji umysłu lub jaźni, aby dowiedzieć się czy umysł wykazuje jakieś określone właściwości jak kształt lub kolor. Podobnie używa konceptualnej podstawy, aby zapytywać się i myśleć, że wszystkie zewnętrzne przedmioty które postrzegamy zmysłami posiadają jedynie realne istnienie jako postrzegane przedmioty, jako przejawy ukazujące się dla umysłu, ale w których prócz tego nie ma żadnej wewnętrznej i własnej rzeczywistości.
Takie myślenie, badanie i rozumienie dokonuje się i jest możliwe dzięki konceptualnemu myśleniu. Nie jest to niezdrowe konceptualne myślenie, ale bardzo pożyteczna forma konceptualnego myślenia, gdyż dzięki niej możemy nauczyć się rozumieć idee, które składają się na to co jest zwane Doskonałością Mądrości. Również wszystkie te idee i pojęcia są pomocne w usuwaniu przywiązania do rzeczywistości, lgnięcia do substancjonalnej egzystencji zarówno w zewnętrznej jak i indywidualnej rzeczywistości.
Toteż wszystkie rodzaje myśli są przełamane i usunięte kiedy zastąpi się je myślami o nie substancjonalnej rzeczywistości, zjawiskowej egzystencji, która powstaje i pojawia się jak sen, jak miraż, jak echo. Również aby rozwinąć współczucie posługujemy się konceptualnymi myślami. Myślimy : Wszystkie czujące istoty były moimi matkami w tym lub innym czasie w prze-biegu nie mającej początku samsary. Wszystkie te istoty cierpią tak bardzo, ponieważ nie rozumieją tego że umysł sam w sobie jest niczym. Ta podstawowa niewiedza jest przyczyną wszelkiego cierpienia i niezaspokojenia, których doświadczają. I to jest straszna sytuacja, w której cierpienia i niezaspokojenia powstają po prostu z braku wiedzy. W tym przypadku pobudzamy wielkie uczucia miłości dla czujących istot. Z tego uczucia poruszenia i miłości rozwija się współczująca troska.
I wszystko to jest ujęte w konceptualnych ideach, konceptualnych myślach, lecz znowu, używane są one dla szlachetnego celu, aby osiągnąć Bodhicittę, oświeconą postawę i są one kierowane aby pomóc czującym istotom. Toteż te rodzaje myśli które gromadzą wielką ilość zasługi, są to myśli które oczyszczają zaciemnienia i złą karmę. Trzeci przykład, jeśli chodzi o stosunek do trzech klejnotów : Buddy, Dharmy i Sangi. Myślimy o wielkich właściwościach i zaletach Buddy i myślimy o tym konceptualnymi myślami. Myślimy o Dharmie, o tym jak Dharma pomaga i o Sandze, jaka jest i w jaki sposób prowadzi nas w praktyce Dharmy. I wszystko to, chociaż są to konceptualne myśli, pomaga nam pogłębić naszą wiarę i zaufanie w praktykę Dharmy oraz w możliwość osiągnięcia oświecenia. Te konceptualne myśli usuwają wiele zaciemnień i gromadzą wielką zasługę i poprzez tego rodzaju myśli można przekształcić konceptualny szkielet egzystencji z niezdrowego w bardzo subtelny i szlachetny. Ktoś kto rzeczywiście pragnie praktykować Dharmę i spowodować powstawanie takich myśli, tego rodzaju punktów odniesień, gdyż bez tego nie będzie w stanie kontynuować skutecznie swojej praktyki.
Posiadamy bardzo głęboko zakorzenione poczucie siebie i uważamy siebie za coś, nazywając to co sami konstruujemy : „ja” , „ja jestem” , „ja robię” . To pojęcie „ja” jest podstawą emocjonalizmu. Właśnie w odniesieniu do tego „ja” powstają emocje, powstaje awersja, głupota lub obojętność. Wszystko to prowadzi nas dalej w głąb samsarycznej egzystencji, gdyż powoduje powstawanie niezdrowych rodzajów myśli i reakcji na świat wokół nas. W Wadżrajanie wykorzystujemy konceptualne myślenie aby przekształcić strukturę naszej egzystencji. Dlatego, na przykład, w medytacji Czenrezig uważamy siebie za bóstwa, za Czenrezig. Ta forma nie jest cielesnym, substancjonalnym, z krwi i kości ciałem jakie posiadamy teraz. To jest forma która jest jednocześnie zjawiskiem i pustką. Jest niczym w sobie, jednak pojawia się z jasnością tęczy. Kiedy wyobrażamy sobie, że posiadamy taką formę, używamy konceptualnego szkieletu, myślimy, że posiadamy taką formę. Mową powtarzamy mantrę, ale ze zrozumieniem, że dźwięk mantry jest nieoddzielny od pustki. Pozwalamy umysłowi spocząć w samadhi, które jest pojawieniem się świadomości, lub postrzegania i pustki razem, absolutnie nierozdzielnie. Wszystko to jest czynione w konceptualny sposób, ale cały szkielet pojęć uległ zmianie, tak że nie jest już dłużej niezdrowym, ale czystymi przejawami, czystymi pojęciami. Praktykując w ten sposób, dzięki koncentracyjnej zdolności umysłu i posługiwaniu się tą czystą konceptualną formą, to o czym myślimy rzeczywiście dochodzi do istnienia, tak że stajemy się Czenrezig i poprzez to osiągamy pełne oświecenie. Jest bardzo ważne abyście zrozumieli, że istnieje rozgraniczenie w związku z konceptualnym myśleniem. Są dobre konceptualne myśli i niezdrowe. Niezdrowe to są te, które są zakorzenione w emocjonaliźmie i niewiedzy i służą do wytwarzania karmy wiążącej nas głębiej z samsaryczną egzystencją, podczas gdy dobre konceptualne myśli służą do rozluźnienia więzów samsarycznej egzystencji i wprowadzenia nas na ścieżkę do wyzwolenia.
Wielu ludzi myśli „To jest bardzo miłe praktykować tego rodzaju medytacje, ale celem jest uwolnić się od wszystkich myśli”. Oni nie czynią takiego rozgraniczenia. Ponieważ są zajęci uwalnianiem się z wszelkich myśli, nie będą mogli praktykować takich medytacji jak Czenrezig, gdyż opiera się ona z początku na konceptualnej konstrukcji. Ta niemożliwość praktykowania wynika z braku rozgraniczenia pomiędzy rodzajami myśli. Są myśli, które wiążą nas głębiej z samsarą, które przynoszą nam wiele szkody i są myśli pomagające usunąć zaciemnienia, zebrać zasługę i wprowadzić na ścieżkę do wyzwolenia. Na takich wyzwalających myślach potrzebujemy się opierać.
Poprzez stosunkowo krótki okres Buddyzm szerzy się w Europie i Płn. Ameryce. Buddyjskie myśli i praktyki są czymś co jest względnie nowe dla ludzi zachodu. Wielu ludzi praktykujących Dharme na zachodzie, którzy są zainteresowani Dharmą nie ma wiele okazji by spotkać nauczycieli, aby otrzymać nauki i nauczyć wiele. Z tego powodu jest wiele wątpliwości, wiele niepewności w umysłach większości ludzi na zachodzie. Niektóre z tych wątpliwości polegają głównie na braku pewności co do mocy karmy, czy karma jest naprawdę tak potężnym czynnikiem który rzeczywiście wywołuje naturę naszej własnej egzystencji, czy działania rzeczywiście rozwijają się w tego rodzaju skutki jakie się pojawiają.
Ludzie często przyjmują taki punkt widzenia : ” Nie mogę zobaczyć tych związków. Nie mogę zobaczyć jak to działa”, sądząc że zobaczenie czegoś własnymi oczami jest potwierdzeniem że coś jest rzeczywiste, że faktycznie ma miejsc, zaś nie widzenie czegoś, nie postrzeganie bezpośrednio jakimś zmysłem oznacza, że to coś nie istnieje. Tego samego typu problemy są związane z Buddą i Jidamami. Ludzie mówią „Nie mogę zobaczyć Buddy. Nie widziałem nigdy Buddy, ani nie widziałem Jidama toteż nie sądzę aby te rzeczy istniały”. Jeśli wyjdziecie z takiego punktu widzenia dojdziecie do bardzo poważnych wątpliwości i problemów. Tego rodzaju problem, tego rodzaju wątpliwości są czymś powszechnym pośród ludzi zachodu którzy są zainteresowani Dharmą. Ale jak mówiłem poprzednio nasza niezdolność widzenia takich rzeczy wskazuje na rozmiar naszej niewiedzy, ponieważ jak mówiłem Dharmakaja nie jest nigdy widziana.
Nikt nigdy nie widział swojej egzystencjonalności. To jest zrealizowane wtedy kiedy ktoś osiąga pełne oświecenie, kiedy sam staje się Buddą. Jedynie dzięki potężnej zasłudze i dobrej karmie oraz niezwykle głębokiej wierze i świadomości oraz interakcji tej wiary z błogosławieństwem Oświecenia jest możliwe dla Bodhisattwów na bardzo wysokim poziomie wejść w kontakt z komunikatywnym aspektem oświecenia, Sambhogakają. Aby wejść w kontakt z Nirmanakają Buddą takim jak Budda Siakjamuni, trzeba niezwykle dobrej karmy i zasługi zebranej poprzez wiele żywotów i powiązań, które czynią takie spotkanie możliwym do zaistnienia. My po prostu nie posiadamy takiej zasługi, takiej dobrej karmy. Posiadamy wiele, wiele zaciemnień i bardzo głęboką podstawową niewiedzę. Nasz kontakt z oświeceniem, z Buddą, z Jidamami zależy od wielu różnych warunków. Jeśli te warunki zejdą się razem, jeśli połączą się razem, wówczas dochodzi do bezpośredniego kontaktu. Widzimy Jidamów i wchodzimy w kontakt z pełnym oświeceniem. Te typy warunków są oczywiście są oczywiście bardzo różne od naszych światowych warunków. Są to: wiara, oddanie, praktyka współdziałająca z błogosławieństwem i mocą Jidamów. Poprzez takie wzajemne oddziaływanie można otrzymać błogosławieństwa i poznać z pewnością naturę istot takich jak Jidamy, czy Buddowie. Nie ma żadnej potrzeby ulegać wątpliwościom po prostu dlatego, że te rzeczy nie są widzialne. Granice naszych widzialnych zdolności nie określają granic tego co istnieje. Granice naszych wizualnych zdolności są wyznaczone przez naszą własną niewiedzę. Ta niewiedza przenika naszą egzystencję, przenika naszą mentalną istotę i z powodu tej niewiedzy, bez względu na to jak bardzo badalibyśmy, analizowalibyśmy i przemyśliwali na temat karmy, nie dojdziemy nigdy do zobaczenia bezpośrednio związku pomiędzy pewnym działaniem i jakimś skutkiem. Ani nie zobaczymy bezpośrednio Buddy stojącego przed nami, czy czegoś w tym rodzaju. Jest tak dlatego z powodu niewiedzy tak dominującej w naszym istnieniu. Weźmy pod uwagę o wiele bardziej ograniczony przykład. Wszyscy posiadamy umysł. Jednak nie możemy zobaczyć tego umysłu wcale i nie wiemy niczego o nim.
Albo weźmy pod uwagę dwie osoby. Patrzę na jakąś osobę. Ona ma umysł i ja mam umysł, ale nie mogę widzieć czy ona ma myśli dobre czy złe. Podobnie ona nie może spojrzeć na mnie i zobaczyć czy ma myśli dobre czy złe. Oboje nie wiemy niczego o umyśle drugiego. Jedynie całkowite oczyszczenie z wszelkiej niewiedzy czyli pełne oświecenie, stan Buddy, daje możność widzenia bezpośrednio co się dzieje. Z tej totalnej jasności zrozumienia i świadomości, Budda nauczał Dharmy, opisując związki pomiędzy działaniami i skutkami, i sposób w jaki Dharma może być praktykowana. Podchodząc do Dharmy, nauk Buddy i idei Oświecenia z postawą wiary i zaufania, można zrozumieć to co jest powiedziane i poprzez to zrozumienie móc praktykować to co jest szlachetne oraz porzucić to co jest niezdrowe. Nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości, że są bardzo ważne zasady i nauki, ze nie ma żadnej przyczyny aby kryło się w nich jakieś oszustwo i nie ma w nich żadnego oszustwa.
Te pojęcia i sformułowania przychodzą z bezpośredniej, jasnej i całkowitej świadomości pełnego oświecenia. Można mieć całkowite zaufanie, wolne od jakichkolwiek wątpliwości, czy wahań w skuteczność i znaczenie karmy, trzech klejnotów i trzech korzeni itd. Moglibyśmy próbować badać te rzeczy, poddawać je intelektualnym dociekaniom, jednak z powodu bardzo głęboko zakorzenionej niewiedzy, byłoby bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe dla takich intelektualnych dociekań, aby w ogóle przyniosły jakiś rezultat. W ten sposób nie dojdziemy do przekonania. Nie ma żadnej potrzeby takich badań jeśli podchodzimy do tych badań z wiarą i zaufaniem. Wówczas możemy studiować i uczyć się i rzeczywiście dojść do zrozumienia.
spisano w: KARMA DARGYE LING (Warszawa 1980)